Let's feel insomnia in Tokyo...
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Sara Harris

Go down

Sara Harris Empty Sara Harris

Pisanie by Sara Harris Pon 28 Cze 2010, 16:13

Imię:
Sara.

Nazwisko:
Harris.

Pseudonim:
-

Wyznanie:
Niegdyś chrześcijanka, obecnie ateistka. Wiąże się to z przykrym wydarzeniem, które całkowicie odmieniło jej życie. Mianowicie śmiercią narzeczonego.

Płeć:
Kobieta.

Wiek:
27lat.

Data urodzenia:
20.08.1983r.

Pochodzenie:
Sara przyszła na świat w jednej z pięciu dzielnic Nowego Jorku, Manhattanie. Tam też spędziła całe dwadzieścia siedem lat swojego życia, odbywając studia na kierunku dziennikarstwo. Obecnie minęły trzy lata od ich zakończenia, a dziewczyna została zatrudniona w redakcji jednej ze znanych gazet codziennych. Do Japonii została wysłana w celu napisania reportażu na temat tamtejszej przestępczości.
Włosy:
Sara jest brunetką, a jej włosy przybrały naturalny odcień płynnej czekolady. Długie, sięgające niemalże połowy pleców zazwyczaj ułożone są w kilkaset spiralnych skrętów bądź nieco swobodniejszych fali. Zupełnie nie preferuje wszelakich koków czy innych upięć, dlatego też zawsze można ujrzeć ją w rozpuszczonej fryzurze. Niekiedy zdobywa się na nutkę szaleństwa i używa przyrządu o nazwie prostownica. Na czoło młodej kobiety opada już nieco przydługa grzywka.
Kolor oczu:
Podobnie jak włosy, wyraziste oczy również są koloru brązowego.

Wzrost:
176cm.

Waga:
60kg.

Osobowość:

Wygląd:

Rodzina:
Mark Harris - mężczyzna jest niewiele starszy od Rose, o zaledwie jeden rok, tak więc liczy pięćdziesiąt lat. Jest właścicielem luksusowej sieci hotelów dla ludzi majętnego pochodzenia, które rozrzucone są po niemal całym świecie – wszędzie tam, gdzie przebywają jacyś biznesmeni. Zarabia na tym sporą garstkę pieniędzy i także dlatego majątek rodziny jest tak duży. Mark to wysoki, postawny oraz dobrze zbudowany przedstawiciel płci męskiej. Jak na rodowitego Amerykanina przystało posiada ciemne włosy, jasny odcień skóry i czarne oczy, a to wszystko przekazał w genach swojej córce. Prócz tego wyróżnia się nienaganna elegancją. Każdego dnia zakłada idealnie uprasowany garnitur oraz białą koszulę. Jeśli mowa o przeszłości, to poślubił Rose nie z czystego obowiązku, a z miłości, której dobra passa trwa po dzień dzisiejszy. Już jako nastolatek wyróżniał się ogromną odpowiedzialnością toteż prędko wziął ukochaną kobietę pod swoje skrzydła. Traktuje Sarę jak najcenniejszy skarb. Każdego dnia ma w nim oparcie i może liczyć na szczerą pomoc oraz poradę.
Rose Harris - ma czterdzieści dziewięć i jest Ona bardzo podobna do swojej córki. Ma równie ciemne włosy, co jej młodsza wersja, oczy brązowe niczym szlachetny bursztyn, cerę intensywnie muśniętą słońcem i promienny, zniewalający uśmiech gotów zauroczyć każdego mężczyznę. Nigdzie nie pracuje, ponieważ swoje życie podporządkowała wychowaniu córki i opiece nad domem. Być może, dlatego tak idealnie opracowała swoją sztukę kulinarną, co ukazuje rodzinie każdego dnia obdarzając ją przepysznymi posiłkami. Wspaniała gospodyni domowa ma nieco gorszy kontakt z córką niż mąż. Przeważnie uchodziła za tą srogą matkę, bardzo często skłonna do różnorakich zakazów i przeciwstawień. Mark natomiast rozpieszczał małą Sarę zasypując jej coraz to nowszymi modelami zabawek. W głębi serca bardzo obawia się o zdrowie i życie jedynego dziecka zdając sobie sprawę jak momentami niebezpieczna jest jej praca.
Niestety Sara nigdy nie doczekała się rodzeństwa i taki incydent już nigdy nie nastąpi.

Słabe strony:
• Sara cierpi na paniczny lęk przed wszystkim, co ma jakikolwiek związek z medycyną. Rozpoczynając od ciśnieniomierza, na którego widok szybkość krążenia jej krwi gwałtownie wzrasta, przez co cyfry pojawiające się na wyświetlaczu owego urządzenia swoją miarą zdecydowanie zbliżają się do granicy przedzawałowej; poprzez badanie krwi, gdzie widok czerwonej cieczy i igły sprawia, że przed oczami dziewczyny pojawia się stado mrówek i kończąc na najczęstszej fobii społeczeństwa, czyli odwiedzeniu stomatologa.
• Od najmłodszych lat jest uczulona na orzechy. Kiedy tylko zje jakiegokolwiek od razu pojawiają się intensywne duszności i koniecznie trzeba jej podać odpowiedni zastrzyk.
• Odkąd utraciła ukochanego Michaela niemalże każdej nocy prześladują ją krwawe, brutalne koszmary, co uniemożliwia jej spokojny sen. Przez ten fakt od kilku lat śpi przy zaświeconej lampce obawiając się, co wraz ze sobą przyniesie ciemność.
Umiejętności:

Zainteresowania:
• Muzyka klasyczna ze szczególnym naciskiem na skrzypcową. Jakiś czas temu, gdy Sara zajmowała się rubryką kulturalną jednego z czasopism bardzo wgłębiła się w tę właśnie tematykę. Po jednej z pierwszym wizyt w operze czy to teatrze muzycznym odczuła tak wielki ogrom wrażeń estetycznych, że od tamtej pory stała się ich stałą bywalczynią, co tydzień udając się na coraz to nowe spektakle.
• Bezpośredni związek z powyższym zainteresowaniem ma także wielka miłość dziewczyny do jednego z impresjonistycznych francuskich kompozytorów, a mianowicie do Claude Debussy’ego. Kolekcja jego utworów zajmuje większą część miejsca na pułkach Sary poświęconemu muzyce.
• Kolarstwo, lecz tylko amatorsko. Praktycznie każdego ranka musi odbyć krótką wycieczkę po najbliższym parku, lecz gdy tylko nadarza się takowa okazja i garstka wolnego czasu udaje się na nieco dłuższe dystanse, często wymagające większej kondycji i siły.
Historia:
Jak już powyżej wspominałam, Sara przyszła na świat w jednej z manhattańskich klinik, a stało się to w roku tysiąc dziewięćset osiemdziesiątym trzecim, dokładnie dwadzieścia siedem lat temu. W czekoladowowłosej, niezwykle drobnej, chorowitej dziewczynce rodzice od wydania przez nią pierwszego okrzyku, pokładali ogromne nadzieje za sprawą tego, iż przez wiele długich lat wszelakimi metodami starali się o dziecko, a Sara była tym pierwszym, upragnionym. Pragnęli by była ich chlubą i dumą, kiedy na comiesięcznych zebraniach wychowawca zza swego biurka będzie wychwalał Sarę za wybitne stopnie i osiągnięcia; kiedy do panny Harris zostanie przypieczętowana plakietka najlepszej uczennicy; wreszcie, kiedy pewnego czerwcowego dnia radośnie przestąpi próg domu z wzorowym świadectwem w ręku. Do tego też dążyli zasypując córkę różnorakimi propozycjami wszechstronnego rozwoju, począwszy od gry na fortepianie, a kończąc na nauce języków obcych. Jednak ta szukała zdecydowanie czegoś innego niż bycia wyspecjalizowanym profesorem nauk medycznych czy kompetencyjnym prawnikiem gotowym stawić czoła nawet najcięższym sprawom. Niewątpliwie śmiała, gadatliwa, bystra Sara zawsze podążała za sensacją, przed czasem, przed garstką dziennikarzy była tam, gdzie działo się coś nadzwyczajnego. Właśnie to zadecydowało o wyborze jej przyszłości. Mimo wszystko, bojąc się, że zawiedzie rodzicielów, że ostudzi ich zapał, ponieważ to dla niej pracowali po godzinach zarywając noce, do końca utrzymywała ich w kompletnej niewiedzy. Dopiero list decydujący o przyjęciu na jedną z uczelni, który pewnego letniego dnia trafił do skrzynki pocztowej państwa Harrisów uświadomił im całą prawdę. O dziwo i w tej dziedzinie jej nie zawiedli. Jak wiadomo, początkowo byli nieco, a może nawet bardzo zszokowani, lecz przyjęli tę wiadomość ze stoickim spokojem. Ojciec przemówił swym niskim głosem, iż mimo że nie tak wyobrażali sobie przyszłość córki, to wciąż szanują jej ekstrawagancką decyzję. Ta szczęśliwa, że łaskawy los pozwolił zachować jej i rodzinę, i wymarzony zawód postanowiła rozpocząć samodzielne życie. Oczywiście pomoc państwa Harrisów okazałą się być nieunikniona. Sara otrzymała od nich jednorodzinny domek na obrzeżach Manhattanu jak i samochód by mogła szybciej przetransportować się na zajęcia. Minął pierwszy rok, drugi, a później.. Później wydarzyło się coś naprawdę magicznego. Otóż, dziewczyna odnalazła swoją jedyną, prawdziwą miłość. Historia poznania niby banalna, niby nieobfitująca romantycznymi uniesieniami, lecz uczucie jakże stałe i potężne. Po prostu poznała Michaela, bo tak miał na imię, na korytarzu. Okazało się, że studiuje dokładnie ten sam kierunek tyle, że jest na czwartym roku, a nie tak jak Sara – na trzecim. Po miesiącu zdecydowali się na bycie razem, a po kolejnych sześciu na zaręczyny i wspólne mieszkanie. Wszystko pozostałoby tak piękne i urocze jak do tej pory, gdyby nie pewne wydarzenie, które odmieniło życie obojga zakochanych. Pewnego poranka Michael jak i zarówno Sara otrzymali telefon, a jego treść mówiła, iż dnia następnego z miejscowego lotniska odbywa się wylot do Korei Północnej, gdzie wybitni studenci mieli wykonać reportaż na temat życia tamtejszych dzieci. Oczywiście z wielką chęcią wyrazili swoją chęć w uczestnictwie. Nocą podróżowali po, można by powiedzieć, miejscowych slumsach pod osłoną własnych samochodów. Wszędzie panowała pozorna cisza i spokój. Nieoczekiwanie, nagle z ciemnego zaułku wybiegła grupa młodych chłopców z bronią palną w ręku. Rozstrzelali niewiele starszą, młodą kobietę, która błagała ich o ocalenie tak cennego życia. Ekipa dziennikarzy starała się pozostać niezauważona, lecz wtem jeden z kryminalistów wskazał palcem na pojazd, w którym znajdywał się ukochany Sary i krzyknął coś w niezrozumiałym dla nich języku. Nie upłynęła nawet sekunda, kiedy wymierzył pistoletem kilkanaście pocisków właśnie w stronę owego pojazdu. Brunetka prosiła, błagała by zdołali im pomóc, lecz jej przyjaciele, z którymi miała okazję tam być okazali się o wiele bardziej rozsądniejsi i czym prędzej ruszyli ciemną drogą by zdołać uciec. Gangsterzy, owszem, oddawali strzały w ich stronę, lecz niecelnie. Następnego ranka miastem wstrząsnęła istna sensacja. Czterech mężczyzn zginęła wczorajszej nocy w jednej z najniebezpieczniejszych koreańskich dzielnic. Oględziny zwłok niezaprzeczalnie mówią, że była to śmierć natychmiastowa, po oddaniu celnego strzału, głównie w głowę ofiar. – tak oto brzmiała większość nagłówków gazet. Oczywiście jako świadkowie zdarzenia zgłosili się na komisariat policji, ale byli na tyle wstrząśnięci śmiercią kolegów, że żadne z nich nie było w stanie podać rysopisów napastników. Po stracie ukochanego przez długi, długi czas nie potrafiła wrócić do normalnego życia. Do tej pory nie raz, nie dwa przyłapała się na płakaniu po nocach czy oglądaniu ich wspólnych zdjęć, których powinna pozbyć się już dawno temu. Obecnie przebywa w Tokio, gdzie przybyła w celach zawodowych i zamieszkuje jeden z hotelowych pokoi.

Grupa:
Mass media.

Wybrana profesja:
Reporter.

Doświadczenie:
Oczywiście jak każdy dziennikarz Sara musi pogodzić się z pracą teoretyczną jak i zarówno praktyczną, choć bez wątpienia wybrałaby nadmiar tej drugiej. Kiedy spędza czas w biurze, przy biurku rozwija swoje umiejętności pisarskie, redagując wszelakie artykuły czy poddając korekcie już gotowe. Natomiast, gdy redakcja otrzymuje pilne doniesienie o jakiejkolwiek aferze, wypadku czy innym zdarzeniu redaktor naczelny bez zawahania typuje brunetkę by tam właśnie się skierowała. Z dyktafonem w ręku, niekiedy podsłuchem czy kamerzystą u boku relacjonuje światu aktualne wydarzenia. Na swoim koncie ma kilka docenionych reportaży oraz wiele artykułów będących na pierwszych stronach gazet.
Zdjęcie:

Sara Harris 600full-vanessa-giacomo
Sława, którą grasz*:
Vanessa Giácomo.

Sara Harris
Nowy

Female

Liczba postów : 5

Dowód osobisty
Pseudonim: -
Orientacja seksualna: Heteroseksualista
Zawód: Dziennikarka

Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach